środa, 28 września 2016

Czasu brak .... :(

Od początku września nie wiem , jak się nazywam !
Zamieszanie w pracy, w życiu osobistym itp. !!!

W pracy : klasa pierwsza, rodzice i dzieci  próbują ogarnąć całe to zamieszanie, ale ciężko im idzie . Rodzicom , dzieci już w miarę ogarnięte, a mój telefon się grzeje  :) No i wszędobylskie papiery, plany, cele i harmonogramy. Szkoła to nie biuro - tak mi się przynajmniej wydawało, jak decydowałam się na wybór kariery życiowej :)

W domu : Kruszynka ruszyła do przedszkola - radzi sobie całkiem nieźle, tylko mama się stresuje :) Piątoklasistka dojrzewa ( humorki ) - mama się stresuje :)
Starsze dzieci też przysparzają trosk - mama się stresuje :)
Stres wylewa się ze mnie wszelkimi otworami :)
 A gdzie czas na robótki ? Zima idzie, czas na czapki i szaliki, ( zrobiłam czystkę i mam mało ) , a ja w lesie .... Ooooch ... Ja chcę wakacje !!!!

No dobra, wyżaliłam się i od razu mi lepiej .

A tak z innej broszki :) - po rocznej przerwie wróciłam do prowadzenia koła robótek ręcznych . Prowadzę dwie grupy: klasy młodsze i starsze. Dzieciaki aż garną się do wyszywania xxx !  I mam do Was prośbę - jeśli komuś zostały resztki kanw:  14- tki, 16- tki lub nawet 12-tki,to bardzo chętnie je przygarnę . Mogą to być naprawdę małe kawałki, mulinami też nie pogardzę  i nie muszą to być cale motki, resztki też chętnie wykorzystamy. Prace uczniów będę pokazywać na blogu, przynajmniej taką mam nadzieję .
Jeśli któraś z Was chciałaby się się z nami podzielić, to szczegóły omówimy mailowo. Mój adres : blasiuk@interia.pl
Dziękuję !!!

PS. A program Mentor jeszcze działa ? Bo na stronie DMC nic się nie wyświetla ?

9 komentarzy:

  1. W wolnej chwili poszukam i coś podeślę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no i super, żeś wylała żale tu, a nie na rodzinkę. he he Wieczory będą długie to i szalików wydłubiesz i czapek. A co do podzielenia się Beaciu ogarnę i coś ci wyślę skrawków mam mnóstwo

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dobrze znam ten zawodowy ból...
    Mimo ciężaru lat na plecach, najbardziej się cieszę, że mam to za sobą. Papierologia w oświacie to masakra!

    Ale trzymaj się :) - jak już wrzesień minie, to jakoś się pcha ten wózek... byle do następnych wakacji.

    OdpowiedzUsuń
  4. No to pogłaszczę Cię po główce bidulko...
    Nie zazdroszczę nauczycielom...
    Zarzucani papierami i biurokracją, kiedy mają znaleźć czas , by dobrze przygotować lekcje??!...
    El ma rację, jak wrzesień przeleci, to potem już z górki poturla się rok i... "jeszcze tylko październik, listopad, grudzień (...) maj, czerwiec i... WAKACJE!!!" :)))
    Znasz ten cytat?
    Poszperam i może (pewnie) coś znajdę, co przyda się.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mogę poratować mam i mulinki i kanwy, letę już pisaćmejla :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie też od września urwanie głowy. Trzeci tydzień papiery kończę robić o 21 :( Na nic nie mam czasu...
    Też prowadzę z dziećmi koło artystyczne, ale oprócz haftu robię też scrapbooking. Uwielbiają te zajęcia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie jestem nauczycielką, ale też od połowy września w życiu mi się pozmieniało, mam stresy i ciągle mało czasu więc mniej więcej wiem co przeżywasz. Jakoś musimy dać radę w natłoku obowiązków....
    Wiem ze mam masę skrawków i jakieś przedpotopowe muliny, których na 1000% już nie będę potrzebować. Jak tylko znajdę czas i ogarnę (i nie zapomnę) to się odezwę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej, niestety w pracy nie mam dostępu do poczty..a w domu wyleciało mi z głowy..chętnie coś Ci podeślę:)Niech się młodzież uczy..Proszę, wyślij mi adres na maila: j.bialy@o2.pl W domu sobie pocztę sprawdzę to mi się przypomni:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Super pomysł z kółkiem, kto by przypuszczał, że dobie komputerów, dzieciaczki będą chciały jeszcze haftować.

    OdpowiedzUsuń