sobota, 31 grudnia 2016

Świąteczne udziergi :)

Miałam tyle planów robótkowych i nie tylko, na ferie świąteczne, a  wyszło jak zawsze . :(
 Pokończyć zaczęte ( swetry, ponczo, hafty)  i zacząć nowe ( sweter dla Studentki, czapka , komin, puzzle) . No i kicha .....
Rozłożyło mnie choróbsko i nie miałam siły na nic. Ledwie skończyłam sweterek dla Kruszynki, zrobiłam sobie czapkę i rozbabrałam komin .
Czas skończyć z planowaniem i brać życie z dobrodziejstwem inwentarza :)
To tak a'propos Nowego Roku i planów :)))

Jeszcze przed świętami skończyłam sweterek Piątoklasistki , miał być z reniferem i jest ...


Włóczka  "Kotek ", sweter robiony bez planu, na oko ,  zwykły , zszywany, intensywnie używany . Wzór reniferów znaleziony w jakiejś książce robótkowej, lekko zmodyfikowany.

No jak jedna córa ma,  to musi mieć i druga - sweterek Kruszynki  - z gwiazdką - skończyłam go w drugi dzień świąt .


Parametry włóczki i swetra jak wyżej :)

Dwie córy już mają to i Studentce też się zachciało podobnego swetra, a tu jeszcze Pierworodny i jego narzeczona też chcą, a mamusi ręce opadają . Co prawda,  mam czas do przyszłych świąt, to może się wyrobię :)

A żeby mamusia była zdrowa i miała siły na te nowe robótki, to trzeba było poczynić czapkę, co też wykonałam. Znalazłam  w sieci wzór  , podpasował  mi, to zrobiłam. Wyszła tak :


 A do tego dzieje się komin, a ile razy prułam, to moje ... Nie mogłam się zdecydować, czy szalik, czy komin , zaczynałam, prułam i tak dalej. Mam tyle :


Może do poniedziałku zrobię , oby .....
 Tym razem inny akryl - Dora , kolor bordowy.

Życzę udanego Sylwestra i Szczęśliwego Nowego Roku !!!




środa, 21 grudnia 2016

Swiąteczne życzenia

Czas tak szybko leci, że już zbliżają się święta  !!!!! A ja w lesie ....  :))))
Z tej to okazji chcę wszystkim Wam  życzyć :

Niech te święta będą czasem, 
kiedy wszelkie nieporozumienia i kłótnie odchodzą w zapomnienie,
Niech w tych magicznych chwilach najważniejsza będzie miłość,
wsparcie i wzajemne zrozumienie,
a także radość z czasu spędzonego w gronie najbliższych,
Niech to Boże Narodzenie będzie okazją do chwili zadumy i odpoczynku 

od codziennego pośpiechu i natłoku obowiązków.


Wesołych Świąt !!!!

czwartek, 17 listopada 2016

" Mulinkowe " choinki

Długo szukałam inspiracji do wykonania czegoś , na Bożonarodzeniowy kiermasz w naszej szkole. Miałam już nawet kilka pomysłów, aż tu zobaczyłam post u Beaśki...... I wsiąkłam !! :)
Po krótkiej konsultacji z w/w i jej aprobacie, zaczęłam działać.

Moja umiejętność szycia na maszynie akurat tutaj wystarczyła, więc z pomocą szkolnego woźnego ( podstawki) choinki zaczęły rosnąć:


W sumie , na dzień dzisiejszy narosło ich już 25, ale czapeczek jest więcej, tylko materiał na podstawki się skończył :(

Teraz do pracy przystąpiły "Mulinki" - grupa młodsza, czyli klasy I- II .
I zaczęło się ozdabianie ....



A oto efekty ich pracy .....



Dla mnie rewelacja !!!!! :) Rodzice się postarali i przygotowali masę ozdób na nasze choinki : cekiny, pompony, łańcuchy, brokaty, koraliki itp. A do tego inwencja własna dzieci i wyszło super !!!

W przyszłym tygodniu grupa starsza zacznie ozdabianie , zobaczymy co im wyjdzie  ......

niedziela, 6 listopada 2016

A w domu ....

Ostatnio, na blogu, tak się skupiłam na swojej pracy- czyt. Mulinki, że nie pokazuję, co obecnie  wyszywam w domu.
 Wybaczycie ? :))

A wróciłam do swojego ogromniastego ( jak na moje standardy ) haftu - Wyjście z opery .


Obecnie pracuję nad koniami, to moje pierwsze konie w karierze i coś mi nie idą . Już kilka razy prułam , bo gdzieś mi xxx uciekły ....Najgorsze są przejścia z jednej kartki wzoru, na drugą, tu pomyłka gwarantowana ! A konie są na czterech kartach !!!! To liczę i liczę te xxx, i do przodu !



To mam już tyle !
Niedługo cały dół haftu będzie, a góra to półkrzyżyki to pójdzie szybciej .

Niestety, zdjęcia marnej jakości, bo światła niet ( zdjęcia robione na oknie !) a i komórka też cosik szwankuje. Ale aparat dalej jest w Olsztynie i nie ma zamiaru wrócić :(

sobota, 29 października 2016

Paczki, paczki .... czyli prezentów ciąg dalszy :)

No , dzisiaj wreszcie nie pada i pogoda trochę lepsza, to mogę pokazać dalsze prezenty, czyli paczki z przydasiami dla moich "Mulinek".

Przesyłki przyszły wcześniej,w zeszłym tygodniu,  a pierwsza była od Splocika .
 A w niej .....


Nie ścinki, a całe metry kanw !!!
To na większe prace , a nie na malutkie zakładki ,tak przekazała Splocik .  I się posłuchamy !!! :))


Do tego dołożyła jeszcze muliny. Wypełnione po brzegi woreczki , teraz tylko muszę powycinać bobinki i będziemy nawijać ! Niech się uczą ,jak trzeba przygotowywać się do haftu !!! :)

Dziękuję bardzo!!!!

Po kilku dniach dotarła do mnie jeszcze jedna paczka , tym razem od AsiB .
A w niej ....


Kolorowe kanwy, niektóre nawet jeszcze nie otworzone. :)
I muliny :


Dziękuję !!!!


Kochane Dziewczyny !!!
Bardzo, bardzo dziękuję za to, 
że podzieliłyście się z nami swoimi hafciarskimi zapasami !!!
 Dzięki Wam, mam materiały do pracy, na najbliższe lata !!!
DZIĘKUJĘ !!!!



Teraz obmyślamy, jak się Wam odwdzięczyć !!!

niedziela, 23 października 2016

Łapacz snów z recyklingu :)

Materiały do zrobienia recyklingowego łapacza snów :

* szklana pokrywka od garnka
* resztka włóczki
* wstążeczki znalezione w domu
* koraliki ukradzione córce - spała wtedy , to nie mogła zaprotestować :)

Krok pierwszy : niechcący zrzucić szklaną przykrywkę na kafelki, tak, coby rozprysła się na drobny mak :)
Krok drugi : śrubokrętem, znalezionym w skrzynce z narzędziami męża, pracowicie wydłubać resztki szkła z przykrywki, postarać się nie skaleczyć, mi się to przytrafiło :(
Krok trzeci : po nalepieniu na palca plastra , należy owinąć włóczką  metalowe kółko z przykrywki, najlepiej przy pomocy szydełka, robota  żmudna i upierdliwa, ale warta efektu
Krok czwarty : teraz najlepsze:  owijamy kółko nitką wraz z koralikami na wskroś , świetna zabawa :)
Krok piąty : zawieszamy wstążki do ozdoby
Krok szósty : wykonujemy zawieszkę - 100 oczek łańcuszka i przymocowujemy do łapacza
Krok siódmy : podziwiamy :))))



wtorek, 18 października 2016

Paczka od Atramk

Dostałam następną paczkę dla  "moich"  entuzjastów robótek !  
Tym razem od Atramk !!!
Przesłała nam same wspaniałości :
* kanwy :


*muliny :


* i jeszcze gratis - książka Danieli - macam i macam i nie mogę wyjść z podziwu - cudne projekty !


* rzut oka na całość paczki :


BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJĘ !!!!

Na pewno wykorzystamy !!!!

A oto ciąg dalszy wykorzystania - hafty moich "Mulinek" :

Ola z kl. V

Berenika kl. IV

Marcel kl. V

Paweł kl. VI


wtorek, 11 października 2016

Paczka od Violi

Dziękuję bardzo za odzew na mojego wcześniejszego posta. Prosiłam wtedy o wsparcie dla mojego Koła Robótek, które prowadzę w szkole.
Kilka osób odezwało się do mnie na maila, a ostatnio listonosz mi przyniósł paczkę od Violi.
A w tej paczuszce są same wspaniałości :

Kanwy w różnych kolorach :


Muliny :


Igły i zestaw dla początkujących :

I rzut oka na całość paczki :


DZIĘKUJĘ !!!!!    ( .... i polecam się na przyszłość :)
...............................................

A tak  wykorzystujemy - robimy zakładki do książek :

Asia kl. V

Krzyś kl. V
                    


Dominika kl. IV


Reszta zakładek jeszcze się dzierga :)

niedziela, 9 października 2016

[*]



Z przykrością przeczytałam o śmierci naszej blogowej koleżanki Danusi.
Znałyśmy się tylko wirtualnie , a Jej komentarze były zawsze ciepłe i serdeczne. 
Będzie nam Jej bardzo brakować !

środa, 28 września 2016

Czasu brak .... :(

Od początku września nie wiem , jak się nazywam !
Zamieszanie w pracy, w życiu osobistym itp. !!!

W pracy : klasa pierwsza, rodzice i dzieci  próbują ogarnąć całe to zamieszanie, ale ciężko im idzie . Rodzicom , dzieci już w miarę ogarnięte, a mój telefon się grzeje  :) No i wszędobylskie papiery, plany, cele i harmonogramy. Szkoła to nie biuro - tak mi się przynajmniej wydawało, jak decydowałam się na wybór kariery życiowej :)

W domu : Kruszynka ruszyła do przedszkola - radzi sobie całkiem nieźle, tylko mama się stresuje :) Piątoklasistka dojrzewa ( humorki ) - mama się stresuje :)
Starsze dzieci też przysparzają trosk - mama się stresuje :)
Stres wylewa się ze mnie wszelkimi otworami :)
 A gdzie czas na robótki ? Zima idzie, czas na czapki i szaliki, ( zrobiłam czystkę i mam mało ) , a ja w lesie .... Ooooch ... Ja chcę wakacje !!!!

No dobra, wyżaliłam się i od razu mi lepiej .

A tak z innej broszki :) - po rocznej przerwie wróciłam do prowadzenia koła robótek ręcznych . Prowadzę dwie grupy: klasy młodsze i starsze. Dzieciaki aż garną się do wyszywania xxx !  I mam do Was prośbę - jeśli komuś zostały resztki kanw:  14- tki, 16- tki lub nawet 12-tki,to bardzo chętnie je przygarnę . Mogą to być naprawdę małe kawałki, mulinami też nie pogardzę  i nie muszą to być cale motki, resztki też chętnie wykorzystamy. Prace uczniów będę pokazywać na blogu, przynajmniej taką mam nadzieję .
Jeśli któraś z Was chciałaby się się z nami podzielić, to szczegóły omówimy mailowo. Mój adres : blasiuk@interia.pl
Dziękuję !!!

PS. A program Mentor jeszcze działa ? Bo na stronie DMC nic się nie wyświetla ?

wtorek, 6 września 2016

poniedziałek, 11 lipca 2016

Miłe haftowania początki ... :)

Co prawda, nie są to prawdziwe początki, bo te datowałyby się na okres lat 70-tych poprzedniego wieku ,  ale są to  wprawki z lat 90 - tych . Z początku tego dziesięciolecia , zanim na świecie pojawiły się córki !
Znalazłam je przy wakacyjnym " odgruzowywaniu" chałupy . :)
Mówiąc szczerze , nawet o nich nie pamiętałam, że je mam. Spędziły szereg lat w kartonie, więc wymagały odświeżenia, toteż przygotowałam dla nich kąpiel i wrzuciłam do miski na całą noc. Rano przeżyłam szok ! Wszystko miałam żółto -różowe ! Mulina czerwona i pomarańczowa zafarbowały wsio !!!! Fakt, jakoś nie miałam ochoty wykorzystywać tych haftów, ale zawsze ......

* Wprawka pierwsza ....


Jeden z dwóch haftów wykończonych, kanwa - ogromniasta ,  z mroków pamięci wydaje mi się, że nie jest to praca samodzielna, tylko haftowana razem z przyrodnią siostrą tzn. ona zaczęła ,ja skończyłam :)

* Wprawka druga ......


Wzorki z jakiejś gazetki dla rolników z lat 80 -tych, znalezionej w szkolnej bibliotece , kanwa też ogromniasta, chociaż drobniejsza niż poprzednia .

* Wprawka trzecia ....


Nie przepadam za motywami kwiatowymi i już wiem dlaczego :) Chyba zabrakło mi muliny , ale zupełnie tego nie pamiętam .....

* Wprawka czwarta ......


Sprawca całego zamieszania , to był chyba wzór na szydełko, który dowolnie zinterpretowałam . Nijak nie mogłam uzyskać kształtu haftu - owalu  :))
Oba ostatnie hafty  na tej samej kanwie co wprawka druga i oczywiście haftowane całą muliną, wtedy do głowy mi nie przyszło, żeby je rozdzielać . Pewnie dlatego nieskończone, bo zabrakło mi mulin. Ale tego też nie pamiętam.

Później na długie lata zapomniałam o tej sztuce  i dopiero od 2008 roku znowu się wkręciłam w świat krzyżyków . Oby jak najdłużej ..... :))