Wreszcie oprawiłam swoje Dniomatkowe tulipany. :)
Hat przeleżał swoje w pudełku, aż na urodziny zażyczyłam sobie ramki na hafty. I dostałam od dzieci !!
Ramka od starszej Studentki dobrze się do niego dopasowała.
Haft oprawiłam sama na taśmę dwustronną , a tzw. passe-partout z kawałka zwykłego brystolu. Efekt jak widzicie......
Blog o tym, czym zajmuję się w wolnym czasie, trochę xxx, szydełka, drutów, decu itp. Trochę o rodzinie, pracy - samo życie :)
piątek, 24 stycznia 2014
poniedziałek, 20 stycznia 2014
Kapciuszki
Dawno mnie tu nie było .
Mija mi dzień za dniem , każdy podobny do poprzedniego. Minęły mi rocznica ślubu, stałam się też o rok starsza .Wszak Kruszynka ma już wyznaczony rytm dnia i pojawiają się tylko niewielkie odchylenia od normy :)
Spanie, jedzenie, spanie, jedzenie, spacer, spanie , jedzenie , spanie, kąpiel, jedzenie, spanie itd.. :)
Chociaż pojawiają się już dłuższe okresy, kiedy nie śpi, tylko zwiedza dom na ramieniu mamusi.
A, co!!
Noszę ją skolko ugodno, sprawia to przyjemność mi i jej. Tylko Mąż krzywo patrzy, że rozpieszczam :) A kiedy mam to robić, jak pójdzie na studia? Teraz mam czas i ochotę.
Z racji przyjścia zimy doszłam do wniosku, że Kruszynce potrzebne są włóczkowe kapciuszki. Znalazłam wzór na Tym blogu i hajda ...
Oto one :
( pomarańczowy to prototyp, czerwone w użyciu :)
Teraz robię ecri .
A dzisiaj skończyłam puzzle, które dostaliśmy razem z mężem od dzieci, pod choinkę. Zaczęliśmy już w czasie przerwy świątecznej, a potem poszły w odstawkę i kiedy sobie przypominałam to dokładałam kilka kawałków. Dzisiaj Kruszynka rano dosypiała, to udało mi się skończyć. Niestety zgubiły się 2 kawałki, więc nie będzie z tego obrazu, ale jest jeszcze jeden - Trzy Korony w Pieninach, bo pudełko zawierało 2x po 1000 puzzli. Może tym razem się nie pogubią .
Pałac Jordanów w Olszanicy.
Mija mi dzień za dniem , każdy podobny do poprzedniego. Minęły mi rocznica ślubu, stałam się też o rok starsza .Wszak Kruszynka ma już wyznaczony rytm dnia i pojawiają się tylko niewielkie odchylenia od normy :)
Spanie, jedzenie, spanie, jedzenie, spacer, spanie , jedzenie , spanie, kąpiel, jedzenie, spanie itd.. :)
Chociaż pojawiają się już dłuższe okresy, kiedy nie śpi, tylko zwiedza dom na ramieniu mamusi.
A, co!!
Noszę ją skolko ugodno, sprawia to przyjemność mi i jej. Tylko Mąż krzywo patrzy, że rozpieszczam :) A kiedy mam to robić, jak pójdzie na studia? Teraz mam czas i ochotę.
Z racji przyjścia zimy doszłam do wniosku, że Kruszynce potrzebne są włóczkowe kapciuszki. Znalazłam wzór na Tym blogu i hajda ...
Oto one :
( pomarańczowy to prototyp, czerwone w użyciu :)
Teraz robię ecri .
A dzisiaj skończyłam puzzle, które dostaliśmy razem z mężem od dzieci, pod choinkę. Zaczęliśmy już w czasie przerwy świątecznej, a potem poszły w odstawkę i kiedy sobie przypominałam to dokładałam kilka kawałków. Dzisiaj Kruszynka rano dosypiała, to udało mi się skończyć. Niestety zgubiły się 2 kawałki, więc nie będzie z tego obrazu, ale jest jeszcze jeden - Trzy Korony w Pieninach, bo pudełko zawierało 2x po 1000 puzzli. Może tym razem się nie pogubią .
Pałac Jordanów w Olszanicy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)