poniedziałek, 31 grudnia 2012

Do Siego ....!

Życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku 2013!
 Oby był dla Wszystkich lepszy od poprzednich! 
A dla Nas , abyśmy miały czas na to, co nam w duszy gra!

Ja Sylwestra spędzę w domu, przy telewizorze, z xxx w ręku.
 Stwierdziłam, że czas ozdobić Tusalowy słoiczek , bo od jutra będę już do niego wkładać nowe niteczki. Zobaczymy, co mi z tego wyjdzie .... :)

niedziela, 30 grudnia 2012

Została smętna resztka ...

Z dwóch  motków włóczki, którą dostałam pod choinkę. Wyrobiłam ją prawie do cna ! :)

A dlaczego tak mało ?
 Bo udało mi się skończyć chustę i na dodatek jeszcze czapkę.
Drżałam robiąc czapkę, czy wystarczy  i ...... starczyło !!!!
 Teraz mam komplet! Chusta - entrelac + zwykła czapka.
Prezentacja :





No dobra, fotograf ze mnie jak z koziej ..... ale coś tam chyba zobaczycie :)

Zatęskniłam za krzyżykami. Idę pobuszować po blogach, może coś mnie natchnie ? :)



czwartek, 27 grudnia 2012

Prezent pod choinką .....

Witam poświątecznie !!!!!
Dziękuję za wszystkie życzenia !!! Było mi bardzo miło je czytać !!!!!!  
Dziękuję !!!!!

A u mnie ....Cicho, pusto....
Student już w Gdańsku, Studentka na wyjeździe , Maturzystka zamknęła się w swoim pokoju, podobno się uczy :), Pierwszoklasistka  u koleżanki, mąż w mieście. Tylko pies dotrzymuje mi towarzystwa. I przeszkadza, bo ......
Namiętnie dziergam z choinkowego prezentu .... A dostałam włóczkę na nową chustę !!!!!
I od razu zaczęłam poszukiwania wzoru! Co prawda, miałam już dawno upatrzony, ale ... Studentka stwierdziła, że ten wzór jest do kitu !
Po przekopaniu bogatych zasobów internetowych, stwierdziłam, że to ja przecież będę chodziła w tej chuście, a nie ona! Więc , czego ona się czepia ? :)
 I powróciłam do pierwotnego założenia ... Do chusty - entrelac!
Podchodziłam do niej jak do jeża, a ona jest taka prosta! Tu pomocą przyszedł mi  TEN blog. Poćwiczyłam i poszło !

Włóczka turecka,akryl, cieniowana. Na zdjęciu jest chusta po skończeniu pierwszego motka.
Jak załapałam, o co chodzi, to robi się ją  łatwo i przyjemnie, tak jak lubię :)
Lecę dalej dziergać!


niedziela, 23 grudnia 2012

Wesołych Świąt !!!!!

 Wszystkim Tuzaglądaczom  życzę :
Wesołych świąt! 
Bez zmartwień,
Z barszczem, z grzybami, z karpiem,
Z gościem, co niesie szczęście!
Czeka nań przecież miejsce.
Wesołych świąt! 
A w święta,
Niech się snuje kolęda.
I gałązki świerkowe
Niech Wam pachną na zdrowie.
Wesołych świąt! 
A z Gwiazdką! -
Pod świeczek łuną jasną
Życzcie sobie jak najwięcej
Zwykłego, ludzkiego szczęścia.

 A oto nasz tegoroczny drapak, choinka wybrana przez Pierwszoklasistkę, nie dała się przekonać na inną. :) Fakt, że wyboru wielkiego nie miała , bo za późno się po nią wybraliśmy i co lepsze już ktoś wybrał. Gałązki ma tak cieniutkie, że niektóre bombki są za ciężkie i je łamią .
No, mykam do kuchni, bo robota czeka. Zostało mi jeszcze na dzisiaj upieczenie spodów do karpatki i udźca indyka. A jutro barszcz, kompot i rybka. 
A potem .....świętujemy :)
Z życzeniami :

PS. Szaliki gotowe - wczoraj w nocy skończyłam marszczony :)

piątek, 21 grudnia 2012

Na drutach....................

Produkuję w "zawrotnym" tempie świąteczne prezenty, dziane na drutach.
 Nad baktusem siedziałam trzy dni, a nad marszczonym szalikiem dla teściowej :) - już prawie tydzień !
Co prawda zwiększyłam prawie dwukrotnie liczbę oczek, ale tyle czasu robić szalik !!!!!
Masakra!!!!
 Zaczynam obawiać się, czy zdążę? Za późno zaczęłam !
Tu przesyłam ukłony dla Truskaweczki, która to w sposób przystępny przetłumaczyła wzór, tak więc mogłam , bez problemu zacząć dzianie .
A oto rezultaty:

* baktus- włóczka Medusa, szara,  niewiele ponad 100g, musiałam napocząć drugi motek

* marszczony szalik - włóczka Medusa, czarna, na zdjęciu jest plątanina drutów, bo akurat przechodzę z jednych na drugie i mam niewiele ponad połowę szalika, prawie 100 g

Noce przede mną i szaliki będą ! :)
............
Muszę bardzo serdecznie podziękować moim blogowym koleżankom, które to  postanowiły wysłać do mnie kartki świąteczne !!
Dziękuję !!!!!!!
A to były :  Ela i Maryla 1965

Od Eli- niebieska karteczka, od Maryli -fioletowa + cudne frywolitkowe gwiazdeczki!
Jeszcze raz - dziękuję !!!!!!



niedziela, 16 grudnia 2012

TUSAL Grudniowy i bałwanki

Jakoś nie potrafię w tym roku ogarnąć terminów pokazania słoiczka, więc znowu  z kilkudniowym opóźnieniem......
Słoiczek w towarzystwie świątecznego bałwanka ;

 Prezent TUSAL-owy też już jest, tylko mi na pocztę nie po drodze ...

A oto bałwanek  produkowany dzisiaj przez Pierwszoklasistkę i Maturzystkę. Robiły go na naszym ogródku, pies dzielnie asystował....


A oto efekt ... 2 bałwany, w tym jeden stojący na głowie . Czego to dzieci nie wymyślą ... :)

.......................
Jako, że jeden TUSAL już prawie dobiega końca, to zapisałam się na nowy  u Cyber Julki !!!!!!!!!
Lubię wrzucać resztki do słoja :)

środa, 12 grudnia 2012

Bombowo :)

Naszła mnie wena i postanowiłam ozdobić styropianowe bombki. Tylko jak ?
 Decu odpadło- bo skończył mi się lakier,  karczochy też- bo brak odpowiedniej ilości wstążek  Zostały cekiny. Ale z samych cekinów też nie, bo za  mało szpilek . I tak źle i tak niedobrze ... 
Te wszystkie rozważania miały miejsce w niedzielę po południu, mąż w pracy do 21, cały dom ludzi, bo nalot wygłodniałych Studentów trwa..... :)
A mamusia wraz z Pierwszoklasistką zostawiła cały ten zlot samemu sobie i w otoczeniu szmatek, cekinów zaczęła tworzyć bombki. Takie nam wyszły saute '

Bombka Pierwszoklasistki to ta z ozdobnymi szpileczkami.

A tak docelowo, w doborowym  towarzystwie

I stroik podżyrandolowy już jest ! :)

wtorek, 11 grudnia 2012

Pytania :)

Tym razem dostałam wyróżnienie od Oli.

Bardzo, bardzo dziękuję !!!!
 A co za tym idzie , odpowiadam na jej  pytania  :

1. Spodnie czy spódnica? Spodnie, spódnica od święta :)
2. Blog czy forum? Pierwszy był blog, forum potem, więc raczej blog
3. Narty czy sanki? Na nartach nie potrafię, to sanki
4. Prysznic czy kąpiel? Po wyrzuceniu wanny z łazienki - prysznic :)
5. List czy e-mail? Teraz e-mail, idę z duchem czasu
6. Zachód słońca czy wschód? Oczywiście, że zachód, lubię pospać :)
7. Zakupy czy spacer? Spacerowe zakupy :)
8. Mikołaj czy gwiazdka? I to kusi i to nęci ...... :)
9. Herbata z cytryną czy Sok malinowy z wodą? Herbata z cytryną lub zielona
10. Kolęda czy pastorałka? Przy mojej umiejętności śpiewania raczej kolęda :)
11. Robótki czy czytanie? Ciężko się czyta przy robótkach,  ale doskonalę tę sztukę ... :)

Dziękuję za  przychylne opinie dotyczące moich  choinkowych zawieszek. Teraz na tapecie bombki, szmatki  i cekiny. Relacja wkrótce ......

niedziela, 9 grudnia 2012

Zawieszki choinkowe

Po wczorajszym, przedświątecznym odgruzowaniu mieszkania, dzisiejszy dzień poświęciłam na przyjemniejsze czynności. :)
W zeszłym roku przygotowałam kilka drobnych hafcików na kartki, które koniec końców nie zostały zrobione. Hafty leżały w pudełku i czekały na zmiłowanie. No i się doczekały....
 Kartek dalej nie mam ochoty robić , a że cierpię na totalny brak ozdób choinkowych, to postanowiłam hafty przeznaczyć na zawieszki. Zszyte są tak jak biscornu, w środku mają  wypełnienie z misia, który uległ unicestwieniu przy pomocy naszego psa :)

Teraz  wiszą na modrzewiowych chabaziach, potem , docelowo na choince.

Student zjechał z Gdańska z prośbą o nowy szalik, bo stary lekko się zużył. Włoczki miałam mało, więc zrobiłam tylko oszukany golf. Do świąt musi mu wystarczyć :)




poniedziałek, 3 grudnia 2012

Wyróżnienie

Ale się rozpisałam !
To mój trzeci post w ciągu ostatnich trzech dni !
 A podobno mi się nie chce !!!!  :)
Dziękuję za docenienie naszych aniołkowych wysiłków! Są fikuśne, ciekawe jak będą wyglądały na choince? Niedługo się okaże.

We wczorajszych komentarzach znalazłam wpis o nominowaniu mnie do nagrody przez Anę. 
Bardzo, bardzo dziękuję !


Tradycyjnie, nie nominuję kolejnych blogów, ale odpowiem na pytania. :)

1. Dzień czy noc?  Raczej dzień, w nocy śpię :)
2. Kino czy dvd? Zdecydowanie kino
3. Piec czy kaloryfery? I to i to, bo żeby mieć ciepłe kaloryfery to muszę sama napalić w piecu :)
4. Jabłko czy banan? No banan, te słodkie ziemniaki to jest to ....
5. Kawa czy herbata? Herbata, kawy nie pijam
6. Róża czy stokrotka? Kocham stokrotki
7. Lody czy lizak? Lody z bakaliami , marzenie ....
8. Kubeczek czy filiżanka? Kubek, bo tam jest dużo herbaty :)
9. Ławeczka na tarasie czy ławeczka przy domu? Nie mam tarasu, ale przy domu już tak
10. Lala czy miś?Lala, najlepiej szmaciana, mam taką z dzieciństwa i chronię przed córami, bo moja :)
11. Chłopiec czy dziewczynka? Mam syna i 3 córy, to sobie dopowiedzcie :)

niedziela, 2 grudnia 2012

Anielska niedziela :)

Dziękuję bardzo za słowa otuchy , jakie do mnie wysłałyście.
Przydały się !!!!! Od razu mi lepiej!


 Dzisiaj, przeglądając rano Wasze blogi ,wpadłam na wpis X-ymci o aniołku.
Strasznie mi się ten aniołek spodobał, a że X-ymcia podała też namiary na tutorial Diany,  to od razu z niego skorzystałam.
 Oczywiście, trochę go po swojemu  przekształciłam, dodając jeszcze koralik na tułów, ale to pryszcz.
 W domu miałam tylko ciemne koraliki nadające się na głowę, więc mamy aniołki - murzynki :)
Oczka i buzie malowałam lakierem do paznokci. Pierwszoklasistka dzielnie mi asystowała,  wiążąc supełki na sznureczkach i nawlekając koraliki. Troszkę ich wyprodukowałyśmy :

I jedno aniołkowe murzyniątko z bliska :)

Będą jak znalazł na choinkę. Teraz za choinkę robi ogródkowy krzaczek, bo tylko tam było jakie takie światło i mogłam zrobić zdjęcie :)

sobota, 1 grudnia 2012

Nic mi się nie chce...:(

Dopadła mnie jesienna depresja. :(.
 Nic mi się nie chce, te ciemne poranki i tak szybko zapadający zmierzch  w tym roku po prostu mnie dobijają .
I ta pogoda.... Wszyscy są chorzy!
Pierwszoklasistka prycha i kaszle, Maturzystka też, mąż - kaszle tak, że płuca niedługo wypluje . Studentka w Olsztynie narzeka, że jest chora. Nawet psu się oberwało, bo ktoś go pogryzł  i leczy rany... Masakra!!!! :( I w tym wszystkim ja, która jeszcze jakoś funkcjonuje, ale nic mi się nie chce...... Hafty leżą odłogiem, szydełkowe ozdoby choinkowe zaczęte, a potem sprute.
A tu święta za pasem! Trza się brać do roboty !!!!!
Tylko styczeń lekko mnie przeraża ( szkołę nam przekształcają ) , a co za tym idzie, to i pieniążków będzie mniej na hobby .  Ba, na życie, bo o hobby to chyba mogę zapomnieć . I dlatego , wcale nie czekam na święta, chociaż je uwielbiam .
No dobra, wyżaliłam się. Nawet mi pomogło .. :)


piątek, 23 listopada 2012

5 lat Złotych Rączek i wyróżnienie

 Jak ten czas leci.....
To już moja trzecia urodzinowa kartka, którą wykonuję w ramach forum.
Tegoroczna poleciała do  Miki, a wyglądała tak :

Do tego dołączyłam też woreczek  zapachowy.

A ja dostałam takie cudo od Shiart :

I bonus w postaci cudnych serwetek

Dziękuję !!!!!

............................
 Dostałam też wyróżnienie od Katarzyny G.


Dziękuję bardzo!!! Jest to nagroda za te wymęczone tulipany ! :))) 
W ramach tego wyróżnienia powinnam odpowiedzieć na pytania. 
No to odpowiadam !

Pytania  od Kasi :
 1. Kiedy obchodzisz urodziny? w styczniu
 2. Czemu wybrałaś taką formę tworzenia? przypadek
 3. Kto jest dla Ciebie autorytetem? nie zastanawiałam się , a nie chcę zmyślać
 4. Skąd czerpiesz pomysły do swoich dzieł? internet, gazetki, różnie
 5. Dzień dumy życiowej? jest wiele takich dni, trudno wybrać
 6. Twoje największe osiągnięcie to...? moje dzieci
 7. Twoje najskrytsze marzenie to...? mieć dużo pieniędzy , a potem już poleci :)
 8. Skąd pomysł na pisanie bloga? moją inspiracją był blog p. Małgosi Piotrowskiej , po prostu jej pozazdrościłam :)
 9. Co byś robiła gdybyś nie mogła wykonywać tego co robisz? obijałabym się :)
10. Jak Twoi najbliżsi zapatrują się na Twoją twórczość? dzieci wspierają, małżon ma stosunek obojętny
11. Czy gdybyś mogła cofnąć czas to zmieniłabyś coś w swoim życiu? wszystko :)))

poniedziałek, 19 listopada 2012

Zaczynam .....

Świąteczne przygotowania !!!
 A właściwie świąteczne hafty!
Ten haft chodził za mną już od jakiegoś czasu i w końcu .. jest. :)
A to znany Wam wszystkim motyw z HP  10/ 2009 -  kościółek .
Prosty, zrobiony w dwa późne wieczory.

* kanwa bordowa , resztka z zeszłorocznego Świątecznego SAL-a 
* mulina Ariadna
Teraz obmyślam nad następnymi wzorkami.


wtorek, 13 listopada 2012

Nadchodzi .... i TUSAL :)

Ano, zima nadchodzi ... o właśnie tak :


I oto listopadowy TUSAL - w towarzystwie misia, 
bo wszak zbliża się Światowy Dzień Pluszowego Misia :)


niedziela, 11 listopada 2012

Uff... ! Skończyłam ! :)

 Z okazji święta ......
Skończyłam te nieszczęsne tulipany!!!!
 Jupiiii!!!
Długo to trwało, ale wreszcie!
 Ale są, odfajkowane, wyprane, czekają na dalszy ciąg i ...... nie zalega mi teraz żaden UFO-k!


* Czas trwania haftu - ponad 1,5 roku  :)
* Wielkość - jak na mnie ogromna :)
* Przykazałam Studentowi, coby następny prezent był .... trochę mniejszy :)

A ja, z czystym sumieniem,  mogę się zająć świątecznymi haftami!
Chociaż teraz na tamborku mam  przygotowania do zimy. Znowu skusiłam się na wzór , który spotkałam na Tym blogu . Chyba jej stylistyka mi odpowiada. :)


* Kanwa 18-ct biała, muliny z zasobów domowych; Ariadna, Pro Fillo, DMC i nie wiadomo co jeszcze :)
* Po raz pierwszy uskuteczniam haftowanie z ekranu laptopa.
 Nie jest to to, co sprawia mi przyjemność, ale ...drukarka odmówiła coś posłuszeństwa i nie chciała wydrukować wzoru, a potrzeba hafcenia mocno trzymała mnie w szachu, więc..... :)

Zgłosiłam swój akces do świątecznej zabawy i obmyślam, coby tu teraz zrobić ....

...........
PS. Dziękuję za docenienie mojego kotka .....

środa, 7 listopada 2012

Kotek

Nie przepadam za kotami, ani ja ich nie lubię, ani one mnie. Jestem zdecydowaną " psiarą".
Co prawda na naszej wsi miałam bardzo krótko kota. Tamtej jesieni nasz dom przeżył inwazję myszy.  Kot był mały ,dziki,  nie chciał wychodzić zza wersalki, myszy nie łapał.  Jakoś mu atmosfera w naszym domu nie odpowiadała, bo po jakimś czasie przeniósł się do sąsiadki, która to koty uwielbiała. I tam mu było dobrze.
I tak to straciłam zupełnie serce dla kotów, a w domu zapanowały psy i dobrze mi z tym.;)
Myszy też narazie nie mam, bo po remoncie łazienki straciły swoje korytarze. Zresztą nasz pies chyba by sobie z nimi poradził. Kury łapie to i mysz mu nie straszna.
Koty nie były dla mnie jakąkolwiek inspiracją do haftów i przeglądając zasoby internetu ,nawet nie patrzyłam na wzory z kotami. Wcale, a wcale mnie nie interesowały.
Aż pewnego razu, Studentka  na Skypie zapowiedziała mi nowy hafcik.  Miało to być podziękowanie dla osoby, która to za kotami przepada. Oczywiście,  haft musiał być zrobiony natychmiast ;)
 I rada nie rada , zaczęłam szukać wzoru z kotem, bacząc ,  coby też się za bardzo nie napracować, bo czasu nie ma.....
I znalazłam ... oto mój kotek , zrobiony w jedno popołudnie :

Kotek został oprawiony i pojechał już do Olsztyna. Ciekawe, czy się spodoba .... ?

niedziela, 28 października 2012

Tulipany na śniegu :)

Mimo śniegowej aury za oknem ja dalej pozostaję w wiosennym klimacie. :)
 I wykańczam te nieszczęsne  dniomatkowe tulipany. :(
Idą mi jak krew z nosa.....
Ale zawzięłam się i muszę je skończyć! Kiedyś .....
Mam tyle :

Jak dobrze pójdzie, to może skończę je w tym tygodniu i odfajkuję, że zrobione!

Dzisiaj rano, kiedy wyszłam po psa, który beztrosko hasał po podwórku ,zobaczyłam taki widok

I taki:
Wczoraj Maturzystka zerwała trochę jabłek z jabłonki ,a pozostałe wyglądają dzisiaj tak

Muszę ją pogonić, coby zerwała je do końca, chociaż takie przemarznięte podobno są lepsze :)
.................
Trochę cukierasków , tym razem W Moim Małym Rękodziele 





środa, 24 października 2012

Złota Polska Jesień 2012

Na forum Złotych Rączek zorganizowano wymiankę Złota Polska Jesień .
Do której też się przyłączyłam. Trzeba było przygotować jakiś drobiazg  w kolorach jesieni.
Od samego początku wiedziałam co zrobię.  Moim tematem przewodnim były grzyby....

Ale potem przemyślałam jeszcze raz sprawę i postanowiłam coś  dorobić.
 I tu znowu z pomocą przyszedł mi ten blog.
A zrobiłam jeszcze pinkeepa ze spadającymi liśćmi.
Ten wzór, to objaw mojego wcześniejszego zakochania we wzorach tam prezentowanych, zanim zaczęłam halloween :)


Podokładałam jeszcze trochę przydasi i słodkości i to wszystko powędrowało do Maryli 1965 - nie ma bloga, ale na fotosiku można obejrzeć jej prace.

A dzisiaj ja dostałam przesyłkę od Fcini - niestety nie ma bloga :(
Macam i macam cudną zawieszkę zrobioną z płyty CD i nie wiem, jak to jest zrobione, ale jest śliczne ! :)

Nie wiem, czy dobrze widać, ale na płycie jest jeszcze haft matematyczny !!! Jak ona tam zrobiła dziurki - nie mam pojęcia . Takie malutkie wiertełko ?
Do tego dostałam jeszcze trochę słodkości i przydasi...

 Fciniu - dziękuję bardzo !!!!!!

......................
Dziękuję za przemiłe komentarze dotyczące poprzedniego posta. A nawet nawiedził mnie po raz pierwszy Anonim ! Komentarz  miał lekko zgryźliwy- ale co tam. Grunt to się nie przejmować !

A ja wróciłam do tulipanów .....



wtorek, 23 października 2012

Happy Halloween

Postawiłam dzisiaj ostatni xxx .
 Zdjęłam z tamborka i od razu poleciałam sfotografować.
A że ze mnie fotograf jak z koziej...  to i zdjęcia są .... tu pominę milczeniem.
Jednak z moją niewielką pomocą mam nadzieję, że dostrzeżecie piękno tego malutkiego obrazka i moją miłość do niego :)
Wzór pochodzi z tego bloga
Tak wyglądał tuż po zdjęciu tamborka :

Kolor kanwy przekłamany, kolory mulin - raczej wierne.- zdjęcie z lampą.

Zdjęcie bez lampy - kolor kanwy w miarę zbliżony :)

Zdjęcie już po prasowaniu ... - najlepsze jakie udało mi się zrobić :(
 I znowu kanwa wyszła niebieska!
Haft jutro powędruje do szkoły jako ozdoba gazetki , a potem coś się na niego wymyśli.
 Jakaś ramka, albo " wafelek". Jeszcze nie wiem.....